Piotr Ławacz – psycholog, trener, coach

30 lipcaPrzeczytałem i przemyślałem… Jak skutecznie prowadzić warsztaty z zakresu komunikacji

Właśnie skończyłem lekturę niezwykle interesującej książki Friedemanna Schulza von Thuna „Jak skutecznie prowadzić warsztaty z zakresu komunikacji. Praca metodą aktywizującą przeżywanie.”

Metoda aktywizująca przeżywanie, przeznaczona na warsztaty z zakresu komunikacji, jest (daleką od tradycyjnych treningów zachowania) drogą nabywania kompetencji społecznych. Niemiecki psycholog Friedemann Schulz von Thun przedstawia założenia teoretyczne i praktykę nowej, skuteczniejszej metody prowadzenia warsztatów z zakresu komunikacji. W swojej książce w sposób ciekawy, prosty i przejrzysty opisuje to, jak powinno się przygotować i poprowadzić warsztat (nazwałbym go procesowym) z rozwiązywania różnego rodzaju problemów komunikacji interpersonalnej.

Niezwykle podoba mi się skromność autora, który w żaden sposób nie przechwala się na kartach swojej książki, nie promuje.

Publikacja jest niebywale praktyczna, zawiera wiele konkretnych wskazówek jak przygotować i przeprowadzić warsztaty aktywizujące przeżywanie. Zawartość książki pomaga usystematyzować i uzupełnić posiadaną wiedzę z zakresu prowadzenia tego typu warsztatów.

Lektura publikacji niemieckiego psychologa była dla mnie ciekawa również ze względu na fakt, że wiele rzeczy, które opisuje von Thun, stosuję w swojej praktyce zawodowej podczas szkoleń. Niektóre z metod podpatrzyłem u innych trenerów, ale też wiele jest moich pomysłów opracowanych metodą prób i błędów oraz na podstawie intuicji.

Prace von Thuna odkryłem niedawno. Zawdzięczam to koleżance, która prezentowała Go na spotkaniu nieformalnej grupy wsparcia, współpracy i rozwoju dla trenerów. Cieszę się z tego odkrycia, bo prace i koncepcje von Thuna dają mi poczucie pewności, że to co robiłem do tej pory (w zakresie aktywizowania przeżyć uczestników niektórych moich warsztatów) robiłem całkiem nieźle, a intuicja dobrze mnie prowadziła.

Friedemann Schulz von Thun, Jak skutecznie prowadzić warsztaty z zakresu komunikacji. Praca metodą aktywizującą przeżywanie, Wydawnictwo Jedność 2012

3 wrześniaPrzeczytałem… Książka Czakry dla Początkujących Davida Ponda…

…a właściwie wciąż czytam, gdyż jest to rodzaj przewodnika po czakrach. I tak jak w przypadku przewodnika turystycznego można przeczytać opis całej drogi, a potem – podczas wędrówki – doczytywać i zgłębiać informacje o poszczególnych miejscach i atrakcjach. Książka Davida Ponda to opowieść, czasem wręcz instrukcja, człowieka zachodu dla ludzi zachodu. Stąd – tak ważny dla naszego sposobu pojmowania świata – linearyzm treści i uporządkowanie merytoryczne, co bardzo ułatwia czytanie i przyswajanie wiedzy o czakrach. Nie ma tu poetyckich, transcendentnych i zarazem – dla naszego umysłu – meandrycznych zanurzeń w odmęty tajemnej wiedzy wschodu. Konkretnie i na temat 🙂 I dlatego polecam wszystkim – tak jak ja – początkującym w tej sferze.

David Pond, Czakry dla Początkujących, Studio Astropsychologii, 2010

17 lipcaPrzeczytałem… Książka Nowoczesne nauczanie Geoffa Petty’ego

Podczas treningów i szkoleń, które prowadzę, zwłaszcza tych kształcących i rozwijających umiejętności trenerskie, często jestem pytany o to, co warto przeczytać, aby być lepszym trenerem, aby poznać tajniki tego zawodu. I mówię wtedy: szukajcie wiedzy w trzech kierunkach. Ważne, abyście dużo umieli z dziedziny komunikacji interpersonalnej, budowania atmosfery w grupie, „zarządzania” audytorium. Tu warto sięgnąć po klasycznego już Cialdiniego czy wschodzącą (w Polsce) gwiazdę – Pantalona. Po drugie, rozwijajcie swoje umiejętności i techniki związane z samym prowadzeniem zajęć. I tu polecam książki autorstwa (lub współautorstwa) Marioli Łaguny. Można się z nich – w systematyczny i uporządkowany sposób – dowiedzieć, jak przygotować się i przeprowadzić zarówno samo szkolenie, jak i cały proces edukacyjno-rozwojowy. (więcej…)

26 majaPrzeczytałem… Książka Wielki umysł, wielkie serce Dennisa Genpo Merzela

Kiedy półtora roku temu przez przypadek trafiłem na mini-warsztat Big Mind, niewiele o tym wiedziałem. Ot tyle, że coś takiego jest – ni to psychoterapia, ni to zen… Byłem otwarty na to, co przeżyję, ale nie oczekiwałem niczego wielkiego. Big Mind mnie jednak zaskoczył – to świetna integracja dwóch podejść – medytacji zakotwiczonej w czymś tajemniczym, dalekowschodnim, z czymś bardzo mi bliskim, pachnącym gestaltem i „przyziemną” zachodnioeuropejską terapią.

(więcej…)